W najbliższym czasie do dymisji poda się burmistrz stolicy Armenii – Erewania - Karen Karapetjan, pisze prasa armeńska. Karapetjan objął stanowisko w kwietniu 2010 roku, po dymisji jego poprzednika Gagika Beglarjana. Beglarian był pierwszym burmistrzem, którego wybierała Rada Miasta i został zmuszony do dymisji po tym jak wszedł do konfliktu z pracownikiem kancelarii prezydenta Aramem Kandajanem.
Karen Karapetjan oraz Gagik Beglarjan są członkami rządzącej Republikańskiej Partii Armenii. Właśnie ta partia ma większość w Radzie Miasta i wybiera burmistrza za pomocą minimalnego poparcia kolegów z innych partii.
Karen Karapetjan do momentu objęcia stanowiska burmistrza pełnił funkcję dyrektora głównego „ArmRosgazprom” rosyjsko-ormiańskiej firmy , która jest monopolistą na rynku paliwowym w Armenii.
Nowo wybrany mer Erywania Karen Karapetjan zakazał handlu ulicznego, rozpoczął walkę z uliczną reklamą, uporządkował centrum miasta, oczyścił fasady budynków.
Rzecznik burmistrza Szuszan Sardarjan odmówiła komentarzy w sprawie dymisji nazywając informacje mediów, plotkami.
Eksperci armeńscy wymieniają kilka przyczyn ewentualnej dymisji burmistrza: ambicje Karapetjana, który chciał objąć stanowisko premiera, nie wpisywanie się w obecną polityczną układankę oraz możliwe objęcie wysokiego stanowiska w Moskwie.
Nieoczekiwanie sam Karaptjan 28 października potwierdził informację o dymisji oznajmiając, że jest ona związana z przejściem do innej pracy.
Wersję o objęciu nowego stanowiska w Moskwie Ormianie uważają za najbardziej prawdopodobną Na stronie Karapetjana w seci społecznej Facebook użytkownicy piszą notki, prosząc burmistrza o pozostani. Anna Wardanjan pisze np że obecnie ludzie bardzo szanują Karapetjana, jednak jeżeli powodem jego dymisji są plany objęcia wysokiego stanowiska w Moskwie, to zostanie to odbierane w Armenii jako zdrada.
Źródło